Peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej

W sobotę 29 czerwca 2019 r. zakończyła się peregrynacja ikony Matki Bożej Częstochowskiej w parafii św. Mikołaja w Siedlcu. W piątek 28 czerwca obraz dotarł do parafii przewieziony z Iwna przez zakonnika ze zgromadzenia Paulinów-ojca Józefa Stępnia.  Po 24 godzinach, podczas których można się było poczuć jak na Jasnej Górze, cudowna ikona wędruje dalej. W korowodzie Maryjnym złożonym z wozów strażackich, motocykli i samochodów odwieźliśmy ją do Gułtów objeżdżając wszystkie wioski naszej parafii. W oknach wizerunki Matki Bożej Częstochowskiej, na płotach i obejściach flagi maryjne, papieskie i narodowe, do tego mnóstwo  sznurów z kolorową bibułą i proporczyków.

Plan nabożeństw i mszy świętych jest podobny we wszystkich parafiach. Zaskakujące jest jednak, jak podkreśla kustosz obrazu, że Matka Boża w swym cudownym wizerunku przyjmowana jest wszędzie z wielką czcią, szacunkiem i radością, a kościoły wypełnione wiernymi. Już ta frekwencja jest według niego pierwszym cudem. Proboszczowie odwiedzanych przez ikonę parafii podkreślają, że w ich kościołach jest czasami więcej ludzi niż w Boże Narodzenie czy Wielkanoc.

O innych owocach peregrynacji możemy dopiero powiedzieć po kilku latach. Ojciec Józef Stępień towarzyszy obrazowi Matki Bożej od lipca 2018 r. Wcześniej 6 lat był proboszczem w klasztorze Paulinów w Biechowie. Jego wędrówki z ikoną zakończą się w sierpniu 2019 r. kiedy to obejmie urząd proboszcza w pocysterskim klasztorze Paulinów w Wągrowcu. Ikoną Matki Bożej Częstochowskiej opiekować się będzie już inny zakonnik.

Ojciec Józef jest jednym z kilku Paulinów, którzy nauczyli się w klasztorze grać na trąbce. Triada w jego wykonaniu podczas apelu jasnogórskiego brzmiała pięknie, a opowieści o cudach za przyczyną Maryi pozostały głęboko w pamięci. 

Oprócz kustosza obrazu towarzyszy cudownej ikonie ekipa fotografów.

Piękne zdjęcia - wykonane przez nich- będą na długie lata pamiątką po tym wydarzeniu, podobnie jak fotografie przechowywane w naszych rodzinach po peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej wykonane ponad 40 lat temu.

Obecni fotografowie wydarzeń peregrynacji podążają za cudownym wizerunkiem już od 15 lat (9 miesięcy w roku z przerwą zimową). Zdjęcia nie są drukowane na drukarkach komputerowych, lecz wykonywane metodą tradycyjną przy użyciu chemii fotograficznej. Nie są amatorami, posiadają tytuły mistrza fotografii,    a zawód ten zdobywali już u swojego ojca - również mistrza fotografii. Na moje pytanie, czy czują opiekę Matki Bożej, odpowiedzieli, że wiele jej zawdzięczają. Opowiedzieli o ostatnim incydencie w dekanacie swarzędzkim. Podczas przejazdu do jednej z parafii samochód jadący z przeciwnej strony o mało nie doprowadził do zderzenia czołowego z ich pojazdem wiozącym przyczepę kempingową. Brak kolizji przypisują opiece Jasnogórskiej Pani. Swoją pracę wykonują z dużym zaangażowaniem i pasją, potrafią uchwycić emocje ludzi, a przy tym są uczciwi i ofiarni. Część zdjęć zostawiają w parafiach do kronik parafialnych oraz przekazują Paulinom do kronik peregrynacji.